niedziela, 24 marca 2013

Waniliowy zdzierak ;)

Po udanej przygodzie z peelingiem cukrowym od Sweet Secret postanowiłam sięgnąć po kolejny produkt tej firmy. Tym razem wybór padł na scrub o zapachu wanilii i daktyli, gdyż wybór we wszelkich drogeriach jest bardzo ogranoczony. Będę musiała w końcu skusić się na zakupy w sklepie internetowym Farmony :)


Scrub jest dużo większym zdzierakiem niż jego poprzednik, choć na pierwszy rzut ona wygląda dość niepozornie ;) 







Zapach jest dość delikatny, dzięki czemu przy dłuższym użytkowaniu nie staje się męczący. Po kilku użyciach widzę, że jest bardziej wydajny niż jego czekoladowy poprzednik.

Opakowanie jest tradycyjne dla produktów Sweet Secret. Odkręcany plastikowy pojemniczek,
mieszczący 225 ml produktu. Nie ma problemu z wydobyviem produktu do ostatniego grama :)

Ogólnie rzecz biorąc jest to scrub godny uwagi :) Mojemu sercu bliższy jest chyba jednak czekoladowy (lubię tą tłustą warstewkę, którą zostawia ;) ).

Chętnie jednak przetestuję też inne wersje zapachowe tych peelingów :)







8 komentarzy:

  1. Jak lubisz cukrowy i tlustą warstewke, polecam przetestowac nowy cukrowy peirnikowy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czaję się na niego, ale nie ma go w drogeriach :(

      Usuń
  2. Muszę go kupić gdy wykończę moje peelingi! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglada kuszaca a ja mialam sie przestawic na naturalne kosmetyki :/

    OdpowiedzUsuń
  4. oo, akurat szukam jakiegos peelingu :) serdecznie zapraszam Cię na mojego bloga w wolnym czasie, mam nadzieję, że zajrzysz :). zapraszam do ankiety i do obserwowania. Obiecuję Ci, że nie pożałujesz :). miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę sobie zafundować taką przyjemność

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Wytypowałam Twojego bloga do Liebe Blog Award :)
    Proszę dołącz do zabawy: http://katiuszka1988.blogspot.com/2013/05/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  7. 24 year-old Programmer Analyst I Courtnay Rixon, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Sukiyaki Western Django and Hunting. Took a trip to Madriu-Perafita-Claror Valley and drives a Envoy XUV. Idz do strony internetowej

    OdpowiedzUsuń